Przejechać spory fragment kontynentu, a co za tym idzie zobaczyć różne oblicza Europy. Człowiek w bardzo krótkim czasie pozwala być w jednej chwili np. w Niemczech w klimacie mikroalpejskim, a za chwile być nad oceanem, jeziorami, wielkimi połaciami winiarskiego rejonu we Francji – mówi Łukasz Rataj. Trasa, którą przejechał prowadziła przez miejsca, w których pozostały relikwie chrystusowe.
W ciągu 24 dni Łukasz pokonał 3100 km na rowerze sprzed drzwi kościoła pw. św. Augustyna we Wrocławiu do drzwi katedry św. Jakuba w Santiago de Compostela.
Na rozmowę z Łukaszem Ratajem zaprasza Maciej Bierć