Trwa walka o zachowanie Lasu Mokrzańskiego. Prezydent: aktywiści powinni pisać do Nadleśnictwa Miękinia
5 kwietnia 2022Fot. Nowa Nadzieja
Stowarzyszenie Nowa Nadzieja oraz aktywiści sprzeciwiają się sprzedaży dwóch ostatnich łąk wokół Lasu Mokrzańskiego. Przed ratuszem zorganizowali protest, domagając się od władz Wrocławia zablokowania transakcji.
-Ostatnia sesja Rady Miejskiej Wrocławia jak w soczewce pokazała, jak bardzo Wrocław jest dziś miastem nieobywatelskim i zamkniętym na inicjatywy mieszkanek i mieszkańców – mówi radna Jolanta Niezgodzka.
O zachowanie terenów zielonych usytuowanych za Leśnicą od miesięcy stara się Inicjatywa Uchwałodawcza „Las Mokrzański”. -Jesteśmy oskarżani o manipulację, urzędnicy nie chcą się z nami spotykać – punktuje dr Robert Maślak z Uniwersytetu Wrocławskiego, biolog i członek Komitetu.
Przyrodnik dodaje, że wokół lasu niemal każdy teren jest już zabetonowany. Stąd spór o zachowanie łąk.
Co na to prezydent Wrocławia? –Przypominam, że teren Lasu Mokrzańskiego nie jest terenem miejskim, a zarządzają nim Lasy Państwowe. Postulaty aktywistów powinny być kierowane do nadleśnictwa Miękinia – mówi Jacek Sutryk.
Las Mokrzański zajmuje ok. 551 hektarów. Jest to największy kompleks leśny w granicach Wrocławia.
Zob. też.