W niedzielę, 10 lipca, między Długołęką a Oleśnicą rozegrany został Visegrad 4 Bicycle Race Grand Prix Poland – Grand Prix Polski. To jeden z nielicznych w Polsce międzynarodowych wyścigów, wpisanych do kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI).
Visegrad 4 Bicycle Race Grand Prix Poland – Grand Prix Polski wchodzi w skład cyklu czterech kolarskich wyścigów jednodniowych rozgrywanych od 2014 (z wyjątkiem roku 2020) w państwach Grupy Wyszehradzkiej – Polsce, Czechach, Słowacji i na Węgrzech. Organizatorem polskiej edycji był Dolnośląski Związek Kolarski.
– To cztery wyścigi, w tym ten organizowany przez nas w Polsce, które przede wszystkim dają możliwość zawodnikom zrobienia wyniku oraz pokazania swoich możliwości i umiejętności dyrektorom sportowym grup zawodowych – mówi Bolesław Bałd, wiceprezes ds. szkoleniowych w DZKol. – Właśnie po takich wyścigach kolarze stają przed szansą podpisania kontraktów zawodowych. A dla młodszych zawodników to świetna okazja do nauki i zdobywania doświadczenia.
Visegrad 4 Bicycle Race Grand Prix Poland – Grand Prix Polski wystartował z Długołęki na liczącą 147 km trasę w międzynarodowej obsadzie. Na starcie stanęli kolarze polskich drużyn: HRE Mazowsze Serce Polski, kierowanego przez Bolesława Błada TC Chrobry SCOTT Głogów, a także Voster ATS Team, KS Pogoń Mostostal Puławy i Team Santic Wibatech, jak również po pięć ekip z Czech, Słowacji i Węgier oraz teamy z Litwy, Izraela, Słowenii, Niemiec.
Na trasę wyścigu składało się 25,7 km dojazdu – przez Kamień, Piecowice, Bielawę, Raków, Mydlice, Oleśniczkę i Piszkawę – do rundy, którą kolarze pokonywali aż dziewięć razy. Pętla ma 13,4 km, zaczynała się w Krzeczynie i prowadziła przez Ligotę Wielką, Bystre-Osadę, Bystre. Po pokonaniu dziewięciu okrążeń, kolarze wjechali na metę w Oleśnicy.
– Sumarycznie trasy wszystkich wyścigów były urozmaicone i pozwalały na pokazanie swoich umiejętności każdemu kolarzowi – podkreśla Bolesław Bałd. – Typowi „górale”, a więc zawodnicy świetnie jeżdżący po górach, szukali swojej szansy w Czechach, a także na Słowacji i na Węgrzech. Trasa polskiego wyścigu zdecydowanie faworyzowała sprinterów.
Warto także dodać, że rywalizacji zawodowców towarzyszył także wyścig dla dzieci.
Wyścig był współfinansowany przez: Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, Gminę Długołęka, Gminę Oleśnica i Miasto Oleśnica.