„Zupinka” w języku ukraińskim oznacza „przystanąć”. W tym celu powstał ośrodek dla uchodźców przy ulicy Grochowej. Jak zmieniła się działalność przystanku od marca?

Obecną sytuację ośrodka przedstawia główny koordynator placówki – Andrzej Ptak.

Spodziewamy się, że nasze miejsce będzie specyficzne. Dynamiczna relokacja przekształci się w statyczną. Raczej chcemy teraz przygotować rozwiązania pogłębionego wsparcia i integracji. Nadal pełnimy jednak funkcję przystanku – dodaje Andrzej Ptak.

O zajęciach dla dzieci, które już prowadzone są w ośrodku, opowiada Adrianna Czechowska, koordynatorka do spraw ogólnych.

Liczba osób przybywających do ośrodka od początku marca znacznie zmalała. Przyjeżdżają do nas różni ludzie. Na początku były to głównie matki z dziećmi i osoby starsze, a teraz pojawiają już całe rodziny – podkreśla Adrianna Czechowska. Trzeba pamiętać, że nikt nie przyjeżdża tu na wakacje. Goście w większości cierpią na zespół stresu pourazowego. Im też chcemy pomagać – dodaje Andrzej Ptak.

Ośrodek zaczyna się mierzyć także z nowym problemem – relokowani uchodźcy wracają do ośrodka.

Placówkę nadal można wspierać. Andrzej Ptak wyjaśnia, jak można to robić.

Przystanek znajduje się przy ulicy Grochowej 13. Wolontariusze mogą zgłaszać się do pomocy na miejscu lub poprzez grupę na Facebooku.

inf. Z. Di Feliciantonio