Zbudowana w pierwszej połowie XVIII wieku kaplica bł. Czesława miesząca także jego grób wymaga pilnych prac konserwacyjnych i powstrzymania niszczącej ją wilgoci. O sytuacji porozmawialiśmy z o. Piotrem Olesiem OP.
Problemy były od bardzo dawna ale uległy nasileniu
Dotychczasowe prace remontowe obejmujące dach łączący kaplicę z kościołem pozwoliły zatrzymać straty powodowane wodą opadową. Niestety, ta podciągana kapilarnie z gruntu nadal niszczy wnętrze z jego bogatymi zdobieniami.
Testowane są nowe metody. Brakuje jednak pieniędzy
Kaplica bł. Czesława to nie jedyny problem w kościele pw. św. Wojciecha – wilgoć niszczy także reflektarz czy kaplicę akademicką, gdzie remont jest niezbędny jeszcze szybciej. W toku tych prac wykorzystywane są nowe rozwiązania, które być może pozwolą uratować także kaplicę jednego z patronów Wrocławia.
Wszystko to wymaga jednak dużych środków i jak na razie nie ma wystarczających źródeł finansowania.
Jak się okazuje, z problemem z niszczącą obiekt wilgocią dawał o sobie znać już w okresie międzywojennym. Sytuacja radykalnie pogorszyła się jednak w ostatnich dekadach. Domniemywa się, że jest to efekt wzniesienia wokół okazałych budynków (zwłaszcza Galerii Dominikańskiej), co wpłynęło na wody gruntowe.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY: