W minionym tygodniu Urząd Miejski we Wrocławiu poinformował o wysokim stężeniu ozonu i zalecił środki ostrożności. O naturze problemu porozmawialiśmy ze specjalistami z Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska we Wrocławiu podległego Głównemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska.

Sami niechcący wytwarzamy szkodliwy dla nas ozon

Na nasze pytania odpowiedziała p. Danuta Ostrycharz, główny specjalista ds. monitoringu powietrza, a także p. Zuzanna Janiszewska, referendarz ds. monitoringu środowiska. Ozon w naszym powietrzu nie jest nowym problemem, a winne jego powstawania w upalne lato jest spalanie paliw węglowodorowych.

Zwiększona obecność ozonu w powietrzu może być powodem różnych dolegliwości, zwłaszcza u ludzi bardziej wrażliwych i obciążonych chorobami.

Prognozy są dostępne dla wszystkich

Dni z podwyższonym poziomem ozonu nie są też najlepszymi na podejmowanie wzmożonej aktywności fizycznej. Na szczęście nie musimy czekać na doniesienia o tym, że już on wystąpił – na stronie powietrze.gios.gov.pl dostępne są prognozy na najbliższe dni.

Choć problem niewątpliwie jest, to jego nasilenie pozostaje umiarkowane. Ostatnie komunikaty dotyczyły jedynie możliwości osiągnięcia tzw. poziomu informowania, który jest nie jest tym samym, co alarmowy.

Jak twierdzą fachowcy, długofalowe działania podejmowane w celu ograniczania emisyjności gospodarki i transportu mogą przynieść efekty.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY:

^{Przygotował: Mikołaj Kłobuch}