Z niepokojem obserwujemy w ostatnich miesiącach sytuację hydrologiczną. Na Dolnym Śląsku rolnicy wcześniej niż zazwyczaj przystąpili do prac żniwnych. Zapytaliśmy w Dolnośląskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego, czy przekłada się to na wysokość plonów i ceny żywności.
Kombajny wyjechały w pole dwa tygodnie wcześniej
Tegorocznym żniwom sprzyjała dobra pogoda, jednak to również ze względu na temperaturę, musiał im towarzyszyć większy pośpiech. Mówi mgr inż. Andrzej Znamirowski, zastępca dyrektora Ośrodka.
Jeśli chodzi o wysokość zebranych plonów, rolnikom udało się utrzymać poziom zbliżony do tego uzyskiwanego w ostatnich latach. W dłuższej perspektywie sytuacja wygląda jednak gorzej.
Mówi się o spadkach w wysokości nawet jednej piątej.
Ceny rosną z przyczyn zewnętrznych
Choć rodzima produkcja długofalowo spadła, to wzrosty cen związane są w ogromnej mierze z czynnikami zewnętrznymi, także w zakresie produkcji samej żywności.
Przypomnijmy także, że Ukraina na dużą skalę eksportowała również nawozy.