Choć za wcześnie na to, by odtrąbiać koniec kryzysu ekologicznego, to jednak każdego dnia parametry fizykochemiczne wody w Odrze ulegają poprawie. Takie informacje przyniósł 16 sierpnia wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
W Odrze znowu są ryby!
Obecnie, jak deklaruje wojewoda, nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, nie było też zgłoszonych przypadków uszczerbków na zdrowiu. Woda jest stale badana i wyniki są coraz lepsze.
Za wcześnie jednak na znoszenie obostrzeń. Dotychczasowa dynamika rozwoju sytuacji każe takie decyzje podejmować ostrożnie. Niemniej istnieją przesłanki do optymizmu i to nie tylko w wynikach badań laboratoryjnych.
Wojewoda przypomniał sytuację sprzed dwóch lat, kiedy masowe śnięcie ryb nastąpiło na Baryczy. Rzeka jednak wróciła do stanu normalnego.
Przyczyny nadal nie znamy
Największym wyzwaniem pozostaje ustalenie przyczyny zjawiska. Tym trudniejsze, że katastrofa dawała o sobie znać w specyficzny sposób.
Wcześniej na swojej konferencji minister Moskwa przytoczyła trzy hipotezy: o przemysłowym pochodzeniu zagrożenia, naturalnym i splocie powyższych.