Krajowy Rejestr Długów dokonał podsumowania danych znajdujących się w jego bazie wierzytelności konsumentów. O tym, w jaki sposób je opracowano i co z nich wynika, opowiedział nam prezes firmy, Adam Łącki.
Ogólna wartość wierzytelności nie mówi zbyt wiele
Aby uzyskać miarodajne wyniki, w badaniu przeliczono wartości należności na liczbę mieszkańców danych regionów. Mówi prezes KRD, Adam Łącki:
W wynikach widać pewne prawidłowości – jeśli uznać dane KRD za miarodajne, to mniej kłopotów z długami mają mieszkańcy województw mniej zaludnionych i pozbawionych największych ośrodków miejskich. Co ciekawe, potwierdza się także obraz Wielkopolski jako regionu nadzwyczaj gospodarnego. A co z Dolnym Śląskiem?
Zależnie od wskaźnika, jesteśmy na samym czele lub tuż przed nim
Średnia wartość znajdujących się w rejestrze KRD wierzytelności przypadających na jednego dłużnika jest zbliżona w całym kraju i waha się między 17,5 tys. a 21 tys. zł (przy czym ponad resztę znacznie wybija się mazowieckie). Tutaj Dolny Śląsk się nie wyróżnia, ale że dłużników jest tu wielu, to w pozostałych wskaźnikach wygląda to inaczej.
Łączna kwota przeterminowanych zobowiązań Dolnoślązaków to 4,2 mld. W rankingu najlepiej wypadli mieszkańcy Podkarpacia i Podlasia.