Jednym z punktów obchodów święta narodowego Ukrainy było wspólne odśpiewanie hymnów Polski i Ukrainy, a także przemarsz z flagami — w tym z gigantyczną flagą ukraińską — oraz przemówienia zaproszonych gości.
Deklaracja suwerenności państwowej została przyjęta przez Radę Najwyższą Ukrainy 16 lipca 1991 roku, a następnie 24 sierpnia tego samego roku, Deklaracja Niepodległości została uchwalona przez ukraiński parlament.
Co warte zauważenia, pierwszymi państwami, które już 2 grudnia 1991 roku uznały niepodległość Ukrainy, były Polska i Kanada. Nastąpiło to jedynie dzień po referendum, w którym aż 90% wyborców zagłosowało za suwerennością.
Jak to jest, gdy świętuje się niepodległość swojego kraju poza jego granicami?
Wśród państw europejskich panują różne nastroje. Część wspiera Ukrainę pod wieloma względami, ale są też kraje, które ograniczają się jedynie do symbolicznych gestów. Jakie wsparcie jest dla naszych gości najważniejsze, co doceniają?
Czego życzą Ukraińcom władze miasta?
Jak się okazuje, nasi goście często stają przed bardzo ciężkimi dylematami i decyzjami. Tęsknota za najbliższymi, często jest silniejsza niż strach przed niebezpieczeństwem.
Każdy obywatel danego kraju z pewnością chciałby móc świętować najważniejsze rocznice w swoim „domu”. Obywatele Ukrainy z powodu wojny rozpoczętej przez Władimira Putina i Rosję, w tym roku muszą obchodzić Dzień Niepodległości w mniejszej skali lub przebywając na uchodźstwie. Pozostaje mieć nadzieję, że wojna zakończy się jak najszybciej, a Ukraińcy będą mogli wrócić do Ukrainy, odbudować ją i świętować następne rocznice tak jak to robili przez długie lata.
inf. T. Król