Środowisko nauczycieli zwraca uwagę na problemy dotykające przedstawicieli systemu edukacji w Polsce. Podkreślają, by nie mylić akcji protestacyjnej ze strajkiem, a także prezentują propozycję zmian mogących poprawić sytuację kadry nauczycielskiej i nie tylko.
Prezes Okręgu dolnośląskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, Mirosława Chodubska, przedstawiła część zaistniałych trudności, które dotykają nie tylko pedagogów, ale i uczniów.
Najważniejszym jej zdaniem problemem, jest sprawa rozpoczętej akcji protestacyjnej, która ma za zadanie podkreślić niskie wynagrodzenia i nadmiar obowiązków, z jakimi muszą mierzyć się nauczyciele.
Jakie działania będzie obejmował protest?
Wspólne propozycje ZNP i Lewicy, które mogą pomóc w rozwiązaniu problemów nauczycieli, zaprezentowała posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Głównymi postulatami jest przegłosowanie ustaw, które mają na celu:
- zwiększenie — jeszcze w tym roku — do 20% podwyżek dla nauczycieli, bez dzielenia ich na młodszych lub bardziej doświadczonych
- powiązanie wynagrodzeń nauczycielskich ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce
- finansowanie wynagrodzeń nauczycieli bezpośrednio z budżetu państwa