Ścinawa już piąty raz gościła jedną z najważniejszych imprez sportowych, skierowanych dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. W myśl hasła „Nordic Walking — świetna sprawa, integracja i zabawa”, kilkuset uczestników zmierzyło się w marszu z kijkami na kilku dystansach, wszystko w atmosferze przyjacielskiej rywalizacji.
Fundacja Tymonix i jej prezes — Dorota Giżewska, przy wsparciu PFRON i Województwa Dolnośląskiego, stworzyła cykliczną już imprezę, która spełnia podwójną funkcję. Umożliwia integrację i wspólną zabawę, a także jest rodzajem terapii dla osób z niepełnosprawnościami.
30 Warsztatów Terapii Zajęciowej z 20 powiatów Dolnego Śląska rywalizowało na dystansach 500, 800, 1200 i 2000 metrów. Przewidziano też dodatkowy dystans, dla tzw. ”wózkowiczów”.
Jakie nastroje towarzyszą uczestnikom zawodów?
Okazuje się, że to nie przebyty dystans jest najistotniejszy w Nordic Walkingu. Zatem co jest najważniejsze w tym sporcie?
-To są ludzie, aby iść do przodu, a nie oszukać! – mówi o uczciwości uczestników Bogdan Grygorowicz, sędzia główny zawodów.
Warto odnotować, że osoby z niepełnosprawnościami lubią rywalizować i sprawia im to nie lada radość.
O inicjatywę zapytaliśmy też gospodarza mistrzostw.
Łęgi Odrzańskie, obiekty militarne, odnowione centrum miasta, zabytki — to część atrakcji czekających na odwiedzających Ścinawę i okolicę.
Co sami zawodnicy myślą o wydarzeniu, jakie są ich odczucia i motywacje do przyjazdu do Ścinawy?
A jakie są odczucia po dotarciu na metę?
-Sport to zdrowie! – przypomniała jedna z uczestniczek zaraz po zakończeniu okrążenia.