Wzrost kosztu zakupu energii elektrycznej o ponad 500%, konieczność drastycznego ograniczenia zużycia energii w jednostkach Urzędu Miasta, odwołanie części imprez masowych — to tylko część problemów, przed jakimi stoi Wrocław. Wszystko w obliczu jedynej oferty, która wpłynęła w trakcie przetargu na dostawy energii w stolicy Dolnego Śląska.
Dotychczasowa kwota, która pozwalała na zaspokojenie potrzeb energetycznych całej grupy zakupowej, w skład której wchodzi ponad jednostek miejskich, wynosiła 66 milionów złotych. Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk informuje, że oferta złożona przez jedynego uczestnika przetargu, Polską Grupę Energetyczną, opiewa na kwotę 405 milionów złotych.
Co składa się na wysokość tej sumy?
Realizacja miejskich programów, w tym jednego z najważniejszych tj. Zmień Piec, który ma na celu umożliwienie wymiany pozaklasowych pieców (tzw. kopciuchów), musi hamować.
–Sytuacja jest tak poważna i zagraża realizacji i dostarczaniu tych podstawowych usług dla mieszkańców. – mówi prezydent Jacek Sutryk.
Samorządowcy domagają się podjęcia przez rządzących działań osłonowych.
W oczekiwaniu na działania rządu wprowadzane są środki mające zminimalizować rosnące koszty. Temperatura w budynkach jednostek miejskich zostanie ograniczona do 19 stopni, rozważane jest przejście na pracę zdalną i nie tylko.
Zabawa w Sylwestra na wrocławskim Rynku, odwołanie „Europy na Widelcu” – to tylko część odwołanych imprez masowych.
Wiceprezydent Wrocławia — Renata Granowska, przedstawiła czy zaistniały kryzys będzie miał wpływ na wrocławską edukację. Czy są obawy o powrót nauki w formie zdalnej?
– MPK jest największym odbiorcą energii elektrycznej i oleju napędowego — mówi prezes MPK we Wrocławiu, Krzysztof Balawejder. Czy miejski przewoźnik wprowadził działania mające ograniczyć wzrost kosztów?
Najważniejsze instytucje we Wrocławiu podkreślają, że nie ma w budżecie miasta środków na pokrycie ponad pięciokrotnie wyższych kosztów.