WASZE pierwsze wrażenia z dojścia do Grobu św. Jadwigi – relacja
15 października 2022fot. ks. Bogdan Giemza
Bez bólu nie ma szczęścia – tak opisała w skrócie pielgrzymkę do Trzebnicy jedna z młodszych jej uczestniczek, która doszła w pierwszej grupie do grobu św. Jadwigi.
Jakie są Wasze motywacje w pokonaniu trudu długiej drogi? O to pytała Patrycja Jenczmionka-Błędowska.
Pani Janina już po raz kolejny zjawiła się w Trzebnicy. Jak się okazało po krótkiej rozmowie, Jadwiga to przyjęte imię na bierzmowaniu i patronka, której można polecić rozwiązanie każdej sprawy.
Nawet jeśli ktoś już nie ma siły dojść ze wszystkimi pielgrzymami, może dojechać i połączyć się we wspólnej modlitwie już na miejscu.
To nasza największa archidiecezjalna pielgrzymka, dlatego niektórzy wybierają się większym gronem, jak pan Mateusz z żoną, trójką córeczek i trzecim dzieckiem, które pielgrzymuje jeszcze w brzuchu mamy! Jaka im motywacja przyświeca?
Z kolei pani Wiesława co roku jest uczestniczką trzebnickiej pielgrzymki, teraz już dojeżdża.
Wiele osób, które przybyło do grobu św. Jadwigi, jest już po raz kolejny, by modlić się we własnych intencjach.
A jakie reakcje były jednych z najmłodszych pielgrzymów, którzy doszli w pierwszej grupie?