Jarmark bożonarodzeniowy, pocztówki z życzeniami, szopka, choinka, wigilia, kolędy, piosenki świąteczne… skąd wzięły się te tradycje? Co symbolizują? Odpowiadają naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Kulturoznawczyni: Boże Narodzenie ma korzenie religijne
Dookoła nas iluminacje świąteczne, mikołaje, bombki czy świecidełka. Opowieść o Bożym Narodzeniu trzeba zaczynać inaczej. Kulturoznawczyni, prof. Izolda Topp-Wójtowicz, przybliża symboliczne znaczenie Świąt Bożego Narodzenia.
– Korzenie Bożego Narodzenia są korzeniami religijnymi. Tajemnica Bożego Narodzenia to tajemnica narodzin, ale też zmartwychwstania, z której dziś pozostała głównie radość narodzin, mówi prof. Izolda Topp-Wójtowicz.
-Szopka bożonarodzeniowa to tradycja średniowieczna, związana ze św. Franciszkiem, podobnie jak tradycja szczególnej mszy nocnej – pasterki, dodaje.
Kiedy mówimy o Bożym Narodzeniu, mówimy o radości i potędze wcielenia, ale także o świetle, które zmienia świat. I nas przemienia. Dziś, kiedy jesteśmy coraz dalej od religijnych korzeni Bożego Narodzenia, jesteśmy bliżej konsumpcji, ale także rodzinnego aspektu świąt, który ma dla nas nadal ogromne znaczenie – mówi prof. Izolda Topp-Wójtowicz z Uwr.
Skąd przyszły do nas zwyczaje bożonarodzeniowe?
Na to pytanie odpowiada prof. Leszek Berezowski, anglista: Mamy choinkę przejętą z krajów niemieckich. Ale przejęliśmy także kilka angielskich zwyczajów – np. wieszanie jemioły, pod którą można pocałować każdą kobietę, czerwono-białe cukrowe pałeczki wieszane na choince. Polskie bombki płyną za to masowo m.in. do USA, gdzie uważane są za luksusową, egzotyczną ozdobę.
O tradycji anglosaskich w okresie Bożego Narodzenia mówi prof. Leszek Berezowski z UWr.
Anglista mówi także o wspólnych symbolach bożonarodzeniowych.
U nas wszystko zaczyna się od Wigilii, jest dwanaście potraw, opłatek. W krajach anglosaskich najważniejszy jest pierwszy dzień świąt. Rano pod choinką są prezenty, potem uroczysty obiad. Drugi dzień świąt, tzw. boxing day, jest to dzień bardzo sportowy – drużyny rozgrywają mecze, ludzie wychodzą pobiegać w parku itd. W USA tego dnia wiele osób wstaje wcześnie rano, bo w sklepach zaczynają się promocje, pojawiają się też długie kolejki tych, którzy chcą zwrócić nietrafione prezenty – tego dnia można to zrobić nawet, jeżeli nie ma się paragonu.
Historia piosenek świątecznych
Święta to nie tylko kolędy, ale też piosenki świąteczne. Jakub Kopaniecki, doktorant z Instytutu Muzykologii UWr opowiada: – Prawdziwy boom na piosenki świąteczne pojawił się w latach 30. XX w., wraz z rozwojem kina dźwiękowego, filmów muzycznych i popularnością jazzu.
-Są to piosenki świeckie, zamiast nawiązań do obrzędów chrześcijańskich, pojawiają się wartości ogólne: rodzina, miłość, domowe ognisko, wspieranie się – mówi Jakub Kopaniecki, doktorant z Instytutu Muzykologii UWr.
Mamy piosenki rodzinne, piosenki dla dzieci, piosenki o wspólnym spędzaniu czasu z przyjaciółmi, ale też o niespełnionej miłości, na którą czekamy. Jedno jest pewne. Nie można poczuć atmosfery świąt bez muzyki – zaznacza Jakub Kopaniecki,
Tradycja kartek świątecznych i Mikołaja
Bożemu Narodzeniu od wieków towarzyszą prezenty i kartki świąteczne, a także postać św. Mikołaja. Jak się okazuje, nie jest on jedynie dostarczycielem prezentów, a w różnych kulturach wiążą się z nim odmienne zwyczaje i skojarzenia.
– Św. Mikołaj przynosi prezenty, jest patronem panien na wydaniu, żeglarzy, miast hanzeatyckich, ale także sędzią – tym, który wyraźnie oddziela dobro od zła. Mikołaj był także swatem – zaznacza prof. Izolda Topp-Wójtowicz.
Dziś wieloznaczna tradycja mikołajowa przenosi nas od radości narodzin do przyjemności konsumpcji, podkreśla prof. Izolda Topp-Wójtowicz.
Tradycja jarmarków bożonarodzeniowych
Początki jarmarku bożonarodzeniowego na Rynku we Wrocławiu związane są z 1566 rokiem. O tradycji jarmarków – mówi prof. Joanna Nowosielska Sobel z Instytutu Historycznego.
W połowie wieku XVIII jarmark zyskał nazwę Kindermarkt, co wiązało się z piękną tradycją obdarowywania dzieci prezentami, na pamiątkę darów, które trzej królowie przekazali małemu Jezusowi.
O tym, co sprzedawano w XVII i XVIII na jarmarkach – mówi prof. Joanna Nowosielska – Sobel z Instytutu Historycznego UWr.
Od początku XIX w. na jarmarku wrocławskim można było więc kupić także zabawki. W1897 roku jarmark na wrocławskim rynku spłonął.
Dziś Jarmark Bożonarodzeniowy można odwiedzać ponownie na wrocławskim rynku. Będzie otwarty do 31 grudnia.
mat. UWr/inf. wł.