Prof. Robert Alberski politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego w audycji „Poranny Gość” komentuje projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Komisja sprawiedliwości i praw człowieka ma przedstawić dziś sprawozdanie w sprawie projektu. Posłowie na wczorajszym posiedzeniu Sejmu nie zgodzili się na odrzucenie projektu podczas pierwszego czytania.
Jakie są szanse na szybkie przyjęcie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym?
-Proces legislacyjny może trwać, dodaje politolog.
Zdaniem profesora minister Zbigniew Ziobro blefuje.
– To opozycja wykona czarną robotę, dodaje politolog.
Za wnioskiem zagłosowało 34 posłów: 21 z Solidarnej Polski, w tym szef tego ugrupowania Zbigniew Ziobro; posłanka PiS Teresa Hałas; 11 posłów Konfederacji; poseł koła Polskie Sprawy Andrzej Sośnierz. Od głosu wstrzymał się poseł PiS Jan Duda.
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie dla poselskiego projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego Proponowane zmiany mają zwiększyć frekwencję oraz ułatwić obywatelom dotarcie do lokali wyborczych.
Zdaniem prof. Roberta Alberskiego te zmiany są intencyjne. – Nie żadnych sygnałów pokazujących, że mieszkańcy mniejszych miejscowości mają problem z głosowaniem.
To wprowadzenie takich rozwiązań profrekwecyjnych, które będą dotyczyć wyborców PiS, zaznacza politolog.
Projekt przewiduje możliwość utworzenia obwodowych komisji wyborczych w miejscowościach liczących 200 lub 300 osób. Wcześniej w obwodzie do głosowania musiało mieszkać co najmniej 500 osób. W projekcie zaproponowano darmowy dowóz do lokali wyborczych dla osób z niepełnosprawnościami oraz tych, które ukończyły 60 lat, w gminach bez publicznego transportu.
W projekcie nowelizacji odchodzi się od dwóch, odrębnych komisji – do przeprowadzenia głosowania w obwodzie i do ustalania wyników głosowania. Członkowie komisji nie będą mogli dzielić na grupy robocze, by policzyć głosy. Liczenie głosów ma przeprowadzić cała komisja, a karty do głosowania mają być okazywane całej komisji.
POSŁUCHAJ:’