Milion złotych więcej za cenę paliwa, a w efekcie negatywny wpływ na jakość komunikacji zbiorowej we Wrocławiu – zarzuca paliwowemu gigantowi wrocławskie MPK. Spółka kieruje do sądu sprawę o rekompensatę z tytułu naprawy poniesionej szkody.
Wiceprezydent Wrocławia – Jakub Mazur podkreślił, że wysokie ceny paliwa dotykają użytkowników transportu publicznego, m.in. seniorów i młodzież.
Zdaniem Jakuba Mazura ogłoszony przez PKN Orlen zamiar wypłaty dywidendy, jest sprzeczny z zasadami sprawiedliwości społecznej.
Reprezentująca MPK Wrocław mec. Małgorzata Ludwik, przedstawiła w jaki sposób wyliczono kwotę rekompensaty.
Poprosiliśmy o wskazanie podstawy prawnej, na której będzie opierać się powództwo.
Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia, Sergiusz Kmiecik poinformował jakie działania podejmowano dotychczas w celu przeciwdziałania podwyżkom kosztów zakupu paliwa dla wrocławskiego przewoźnika.
Sergiusz Kmiecik zaznaczył, że obecnie jedyną nadzieją na rozwiązanie sprawy jest zapewnienie ochrony przez sąd.
Zapotrzebowanie MPK Wrocław na olej napędowy do autobusów to średnio od 800 tys. do niemal 1 mln litrów miesięcznie. W 2020 roku przewoźnik płacił za paliwo ponad 34 mln zł rocznie, w 2021 r. było to 45 mln, a w roku 2022 aż 68,5 mln zł.