Już w połowie 2024 roku ma zostać otwarty na wrocławskim Zakrzowie Aquapark. Dziś na placu budowy wmurowano kamień węgielny i kapsułę czasu. 70% energii potrzebnej do zasilania będzie pochodziło ze źródeł odnawialnych.
– Obiekt, w którym dziś wmurujemy kamień węgielny będzie gotów na przełomie 2023 i 2024 roku, zaś oddany do użytku wrocławianom mniej więcej za równo rok – mówił Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
– Aquapark na Psim Polu to jedna z 18 dużych inwestycji, które w tym roku kończymy budować i oddajemy wrocławianom – dodaje Jacek Sutryk.
Projekt przewiduje kompleksową infrastrukturę szatniową, łazienki, toalety, punkt gastronomiczny, strefę fitness i strefę saunarium. Aquapark na Psim Polu faktycznie będzie przypominał obiekt na Brochowie ale technologicznie idzie dalej – obiekt będzie zasilany gazem, prądem i ciepłem miejskim (w celu uniezależnienia obiektu od niestabilnej sytuacji przemysłu energetycznego w Polsce). Mówi Grzegorz Kaliszczak, prezes Wrocławskiego Parku Wodnego.
Obiekt przy Wilanowskiej będzie odwiedzać od 200 do 300 tys. osób rocznie – nie tylko z Wrocławia ale z pobliskich zaprzyjaźnionych gmin. Obiekt będzie w szczególności przydatny dla mieszkańców północno-wschodniej części miasta, jak i sąsiadów z gminy Długołęka. W ramach zajęć z pływalni będą korzystać uczniowie pobliskiej SP nr 44.
– Oczekujemy tej inwestycji od dawna – mówi Urszula Krasoń, dyrektor Szkoły Podstawowy nr 44 im. Jana III Sobieskiego.
Do kapsuły czasu została włożona m.in. gazetka szkolna, okulary i czepek do pływania oraz listy wrocławski dzieciaków, które opisały jak wyobrażają sobie Wrocław za kilkadziesiąt lat. Swój list przeczytał Alan, uczeń Szkoły Podstawowej nr 44 we Wrocławiu.
Cała inwestycja będzie kosztowała 40 mln zł.