Site icon Radio Rodzina

Abp Kupny: nie zasmucajmy Maryi kłótniami, złością, małością i brakiem gotowości przebaczenia

fot. Radio Rodzina: Czuwanie wiernych archidiecezji wrocławskiej na Jasnej Górze.

fot. Radio Rodzina: Czuwanie wiernych archidiecezji wrocławskiej na Jasnej Górze.

Uwierzcie, że zło może zostać pokonane jedynie siłą dobra, kłamstwo – mocą prawdy, nienawiść – mocą miłości i nie ulegajcie pokusie złem za zło – mówił abp Józef Kupny w czasie Eucharystii, rozpoczynającej czuwanie wiernych archidiecezji wrocławskiej na Jasnej Górze. Słów hierarchy wysłuchało kilka tysięcy Dolnoślązaków oraz ponad 200 kapłanów koncelebrujących Mszę św. – Zabiegajcie o pokój w rodzinach, w sąsiedztwie i w naszej Ojczyźnie – wzywał ksiądz arcybiskup.

W homilii pasterz Kościoła wrocławskiego zwrócił uwagę, że tegoroczne czuwanie wiernych z Dolnego Śląska odbywa się w dniu liturgicznego wspomnienia Najświętszej Maryi Panny Bolesnej i tak jak Maryja współcierpiała ze swoim Synem, umierającym na krzyżu, tak dziś cierpi widząc prześladowania ludzi wierzących w Jezusa i pozostających wiernych Ewangelii. Ksiądz arcybiskup przywołał przy tym historię beatyfikowanej w minioną niedzielę rodziny Ulmów, akcentując, że głównym argumentem za wyniesieniem na ołtarze zamordowanych przez Niemców rodziców wraz z ich siedmiorgiem dzieci było ich codzienne, ciche, dobre, wierne słowu Bożemu życie, którego owocem było otwarcie się na ludzi potrzebujących pomocy. – Nie odmówili schronienia prześladowanym, bo w głębi serca rozumieli, że odmowa byłaby zaprzeczeniem świata wartości, w którym starali się żyć – mówił abp Kupny. – Otwarcie drzwi swojego domu było dla Ulmów naturalną konsekwencją tego kim byli, jakie wyznawali zasady, w kogo wierzyli i komu powierzali swoje sprawy – dodał hierarcha, tłumacząc, że ta decyzja nie wynikała z lekceważenia zagrożenia, ani tym bardziej z pragnienia męczeństwa. – Oni chcieli żyć! Otwierali jednak drzwi swojego domu i swoich serc, bo kochali i mieli w sercu Ewangelię – podkreślił kaznodzieja, dopowiadając: – Kiedy Maryja widzi cierpienie ludzi, pozostających wiernych Ewangelii Jej matczyne serce doznaje ogromnego bólu. W dalszej części homilii, mówiąc o powodach smutku i cierpienia Maryj abp Kupny wskazał na ludzkie grzechy, a przede wszystkim na brak miłości i odpowiadanie złem za zło. Zwrócił przy tym uwagę na podziały pomiędzy ludźmi, wynikające z poglądów politycznych. – Każdy ma prawo wybierać zgodnie ze swoim sumieniem, ale różnice między nami nie mogą stanowić powodu do wszczynania kłótni i odzierania się nawzajem z godności – mówił pasterz Kościoła wrocławskiego, dodając: – Proszę was o to, żebyśmy budowali, a nie rujnowali, bo żeby naprawić krzywdy, które dziś ludzie sobie wyrządzają będzie potrzeba wielu lat. Nie zasmucajmy Maryi kłótniami, złością, małością, brakiem gotowości przebaczenia. Na zakończenie Eucharystii metropolita wrocławski ponowił akt oddania archidiecezji w niewolę Matki Bożej, a następnie rozpoczęło się czuwanie przed Jasnogórską Ikoną. W tym czasie modlitwy prowadzili przedstawiciele różnych wspólnot i grup, a także zgromadzeń zakonnych. Zwieńczeniem modlitwy była Msza św. o północy, której przewodniczył bp Maciej Małyga. Wrocławskie pielgrzymowanie na Jasną Górę odbywa się nieprzerwanie od 2000 r., kiedy archidiecezja wrocławska przeżywając jubileusz tysiąclecia swojego istnienia oddała się w macierzyńską niewolę Maryi. Pamiątką tego wydarzenia jest herb archidiecezji oraz pierścień milenijny, znajdujący się po lewej stronie jasnogórskiego wizerunku.

Exit mobile version