Nowi mieszkańcy wrocławskiego ZOO. To dwa małe żubry
2 listopada 2023
Młody żubr Pomelo / Fot. ZOO Wrocław mat. pras.
Mają po ok. 30-40 kilogramów. Na razie piją mleko, ale w przyszłości będą zajadały się sianem, zielonką oraz warzywami. Należą do gatunku, który kiedyś wymarł w naturze i uratowany został dzięki ogrodom zoologicznym. Poznajcie dwa najmłodsze żubry, Pomelo i Podgrzybka.
Cielaki czują się dobrze i coraz chętniej wychodzą na wybieg. Żubry europejskie można oglądać w ZOO za Afrykarium, obok wybiegu okapi. Ekspozycja ciągle się zmienia, bo ten gatunek dobrze czuje się w ogrodzie, a tegoroczne młode są już kolejnymi urodzonymi we Wrocławiu.
– Żubry to symbol zwierzęcia, które udało się ocalić dzięki takim ogrodom, jak nasz, z czego jesteśmy szczególnie dumni. Bez tego gatunku trudno sobie wyobrazić nasze wrocławskie zoo. Warto je odwiedzić i zobaczyć tegoroczne młode na własne oczy – zachęca Joanna Kasprzak, Prezes Zarządu ZOO Wrocław.
Piękna tradycja imion
Żubry mają nieco ponad miesiąc. Pomelo urodził się 23 września, a Podgrzybek 9 października. Matką tego pierwszego jest Porina zwana Bydgosią, najstarsza krowa w stadzie, a mamą Podgrzybka jej córka Połetka, zwana Portmonetką.
Skąd takie osobliwe imiona? Młode zostały nazwane zgodnie z wymogami Księgi Rodowodowej Żubrów. Imiona wszystkich żubrów linii białowieskiej pochodzących z polskich hodowli zaczynają się literami „PO”.
Młode cieszą się dobrym zdrowiem, są aktywne i z chęcią eksplorują wybieg. – Starszy Pomelo już interesuje się dynią, podgryza sianko, powoli będzie także próbował innych pasz i patrzył, co je matka. Oba cielaki piją jednak na razie mleko – opowiada Łukasz Karolik, brygadzista Wydziału Ssaków Kopytnych wrocławskiego zoo.
Zwierzęta uratowane od zagłady
Żubry budzą słuszny respekt – nazywane są królami puszczy i już od średniowiecza opisywane były jako jeden z symboli polskich lasów. Niegdyś tylko król mógł na nie polować, ale zmieniło się to z biegiem wieków i doprowadziło do zagłady żubra. W okresie międzywojnia w polskich lasach nie było już ani jednego osobnika żubra nizinnego.
– Przykład żubra pokazuje, jak ważna jest rola ogrodów zoologicznych. Naszą główną misją jest ochrona gatunkowa i zatrzymanie wymierania zwierząt w naturze – mówi Marta Zając-Ossowska, Dyrektor Generalna wrocławskiego zoo. – Realizujemy ją obecnie zarówno w naszym ogrodzie, jak i prowadząc kilkadziesiąt projektów ochroniarskich na całym świecie wraz z Fundacją ZOO Wrocław DODO.
Zobaczcie zdjęcia:



