W środę, 21 lutego o godzinie 20:00 koszykarki Ślęzy Wrocław zagrają na wyjeździe z SKK Polonią Warszawa. Starcie 22. kolejki Orlen Basket Ligi Kobiet jest ważne dla obu drużyn, które wciąż mają swoje cele do osiągnięcia w sezonie zasadniczym.
Zespół z Warszawy obecnie legitymuje się bilansem 5 zwycięstw i 13 porażek – takim samym jak Energa Polski Cukier Toruń. Jedna z tych drużyn zajmie ósme miejsce po pierwszej fazie rozgrywek i zmierzy się w ćwierćfinale Orlen Basket Ligi Kobiet z KGHM BC Polkowice. Gdyby Polonia i Energa zakończyły sezon mając tyle samo punktów, wyżej uplasuje się zespół z Warszawy, który dwukrotnie pokonał podopieczne Elmedina Omanicia. Jednak torunianki mają łatwiejszy terminarz – zagrają jeszcze z Eneą AZS-em Politechniką Poznań i Basketem 25 Bydgoszcz. Z kolei koszykarki ze stolicy oprócz pojedynku ze Ślęzą zmierzą się z Polskim Cukrem AZS-em UMCS-em Lublin. Wrocławianki ograły mistrzynie Polski w sobotnim starciu i, przy jednoczesnej porażce PSI Enei Gorzów Wlkp. z KGHM BC Polkowice zachowały szanse na trzecie miejsce. Żeby to osiągnąć muszą pokonać Polonię i gorzowianki właśnie, stąd nie ma mowy o odpuszczeniu środowego starcia. Ślęza będzie bez wątpienia zdeterminowana, żeby osiągnąć sukces w stolicy i nabrać jeszcze większego rozpędu przed piątkowym meczem o wszystko w Arenie Gorzów.
Pierwszy mecz 1KS-u z podopiecznymi Jerome’a Fourniera zakończył się bardzo pewnym zwycięstwem Ślęzy aż 82:55. 23 punkty zdobyła wówczas Schaquilla Nunn, 18 dołożyła Alexa Held. Po stronie przyjezdnych 15 oczek uzbierała Zada Williams, jeden punkt mniej miała na swoim koncie Kayla Wells. To właśnie Wells jest najlepiej punktującą zawodniczką SKK Polonii, notując średnio 16.2 oczka na mecz, ale potrzebuje do tego aż 13 rzutów, co przekłada się na skuteczność w wysokości 43.5 procent. Także druga najlepsza strzelba Polonii, Anna Pawłowska, bierze na siebie bardzo dużo prób – blisko 11 na mecz, a trafia je ze skutecznością 39.1 procent. Warto jednak podkreślić i docenić występ Pawłowskiej w ostatnim meczu Polonii, z Eneą AZS-em Politechniką Poznań. Rozgrywająca „Czarnych Koszul” zdobyła 26 punktów i rozdała siedem asyst. Klubowe statystyki zakresie celności rzutów poprawia Williams, która w tym sezonie notuje średnio double-double (10.4 punktu, 10.1 zbiórki) na skuteczności 55.3 proc.
W grudniowym starciu Ślęzy z Polonią na parkiecie nie było jeszcze Klaudii Sosnowskiej, która zadebiutowała dopiero w kolejnym meczu. Popularna Sosna z miejsca stała się ważnym ogniwem zespołu prowadzonego przez Jerome’a Fourniera i legitymuje się średnimi na poziomie 10 punktów oraz 5.1 zbiórki. Wciąż ma jednak problem ze skalibrowaniem celownika, trafiając do tej pory jedynie trzy rzuty za trzy punkty. Wiemy jednak doskonale, że reprezentantka Polski w koszykówce 3×3 potrafi przymierzyć i z pewnością kiedyś musi przełamać swoją niemoc. Obrona Ślęzy musi być zatem niezmiernie czujna, podobnie jak w przypadku innej byłej koszykarki 1KS-u – Julii Berezowskiej. 27-letnia skrzydłowa w tym sezonie już czterokrotnie trafiła co najmniej trzy trójki w meczu, a ponadto miała aż osiem celnych prób zza łuku w meczu EWBL z BK Frankivsk-Prykarpattia. Grono eks-koszykarek Ślęzy występujących w barwach Polonii zamyka Zuzanna Sklepowicz, która jednak nie cieszy się zbyt wielkim zaufaniem francuskiego szkoleniowca Polonii i spędza na parkiecie zaledwie 11 minut na mecz.
Faworytem środowego spotkania są wrocławianki, ale gospodynie na pewno będą chciały wykorzystać przewagę własnego parkietu, żeby napędzić Ślęzie sporo strachu, a nawet sięgnąć po bardzo cenną wygraną. Jeśli koszykarki ze stolicy Dolnego Śląska chcą zanotować 14 triumf w sezonie, muszą być w pełni skoncentrowane i od samego początku narzucić swoje warunki gry. Uniesione emocjonującym zwycięstwem nad mistrzyniami Polski z Lublina żółto-czerwone nie mogą zlekceważyć swoich rywalek, bo takie podejście do meczu bez dwóch zdań będzie je kosztować zwycięstwo.
Początek spotkania SKK Polonii Warszawa ze Ślęzą Wrocław w środę, 21 lutego o godzinie 20:00 w warszawskim Centrum Sportu Wilanów.
Mat. Pras.