Ponad Śląskiem tylko niebo?
18 maja 2024fot. Radio Rodzina
Drużyna Jacka Magiery pewnie wygrała z Radomiakiem Radom 2 : 0. Wrocławianie zapewnili sobie tym samym co najmniej tytuł wicemistrzów Polski. Będzie to pierwszy ligowy medal dla WKS-u od 2013 roku – kolor krążka poznamy 25 maja.
Spotkanie rozgrywane w sobotnie popołudnie było ostatnim w tym sezonie, które odbyło się na Tarczyński Arenie. Na trybunach zasiadło prawie 38 tysięcy kibiców, czyli komplet. To trzeci przypadek w kończących się rozgrywkach, kiedy sprzedano wszystkie dostępne wejściówki.
Początek meczu był dość wyrównany. Śląsk starał się skrupulatnie budować akcje, a Radomiak bardziej czekał na kontrataki. W pierwszych minutach jednak najwięcej działo się na trybunach – kibice zaprezentowali wyjątkową kartoniadę. W końcu po ponad pół godzinie gry wynik otworzył obrońca WKS-u, Yehor Matsenko. Do przerwy rezultat już się nie zmienił.
W drugiej części spotkania przeważała drużyna Jacka Magiery. Po piętnastu minutach gry przepięknego gola z dystansu strzelił Mathias Nahuel – piłka trafiła w słupek i wpadła do bramki. W 76. minucie Damian Jakubik, zawodnik gości, został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić boisko. Radomiak kończył więc mecz w dziesiątkę, ale to nie przeszkodziło mu w stworzeniu kilku akcji. Żadna z nich jednak nie zakończyła się golem i Śląsk pewnie zwyciężył, co zapewniło mu co najmniej srebrny medal mistrzostw Polski.
Mecz podsumował trener Jacek Magiera.
O swoich uczuciach po spotkaniu mówił też ulubieniec wrocławskich kibiców – Yehor Matsenko.
Obecnie WKS i Jagiellonia mają tyle samo punktów, ale to białostoczanie zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli z uwagi na lepszy bilans bramkowy. Ostatni mecz w sezonie 2023/2024 Śląsk Wrocław rozegra na wyjeździe 25 maja przeciwko Rakowowi Częstochowa. Mistrza Polski poznamy tego dnia około godziny 19:30.