Na kampanijnym szlaku przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stolicę Dolnego Śląska odwiedziła Beata Szydło, która podkreśliła: – Idziemy do Parlamentu Europejskiego, żeby odsunąć od władzy tych, którzy niszczą Europę w tej chwili.
– Będziemy mówić o tym, co chcemy zrobić w Parlamencie Europejskim w najbliższej kadencji. Jakie są nasze plany, jakie są nasze potrzeby, ale też na tych spotkaniach słuchamy jakie zagrożenia, jakie troski wyrażają ludzie, którzy z nami rozmawiają, którzy się spotykają – mówi była premier Beata Szydło.
– Projekt Zielony Ład jest zły i trzeba wyrzucić go do kosza – tłumaczy była premier.
– Nie chcemy, aby Unia Europejska odwracała się przeciwko Europejczykom. Chcemy, żeby się rozwijała, chcemy, żeby wspólnota była coraz silniejsza, bezpieczna – dodaje Beata Szydło.
Elżbieta Witek, szefowa PiS na Dolnym Śląsku podkreśliła, że rozwój powinien opierać się na równych prawach i obowiązkach dla wszystkich państw członkowskich.
Europoseł Anna Zalewska zaznaczyła, że Zielony Ład – „Zielony rozkład” (jej zdaniem) jest niemożliwy do realizacji.
– W polityce przede wszystkim trzeba być wiarygodnym. Prognozując to, co chcemy zrobić w przyszłości w Parlamencie Europejskim – mówi Europoseł Beata Kempa.
– Wybory 9 czerwca są szalenie ważne. Dlatego, że w najbliższych pięciu latach, nastąpią bardzo ważne zmiany w Unii Europejskiej, zostaną znowelizowane traktaty – mówi Michał Dworczyk, były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i kandydat do Parlamentu Europejskiego.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 9 czerwca 2024 r.