Flamingi we wrocławskim zoo mają nowy dom. Całoroczny pawilon dla tych pięknych ptaków wraz z przestronną wolierą przechodnią, został otwarty w starej części ogrodu. Zamieszkały tu 52 flamingi i inne gatunki ptaków, które dzielą z nimi duży zielony wybieg.
– Nowa ekspozycja dla flamingów jest szczególnie przyjazna zwiedzającym. Przestronna woliera przechodnia zaprasza do wkroczenia w świat tych pięknych ptaków i podziwiania ich z bliska – mówi Joanna Kasprzak, Prezes Zarządu ZOO Wrocław.
Zbudowanie ekspozycji na ich potrzeby było istotne. Przy okazji stała się ona domem innych gatunków ptaków. Sam pawilon ma panoramiczną szybę, przez którą można oglądać flamingi o każdej porze roku, ale jego prawdziwą ozdobą jest zewnętrzna część, dostępna także dla turystów.
– Nasze stado flamingów przeniosło się do swojego domu w ostatnich dniach, by mieć czas na oswojenie się z nim przed otwarciem – mówi Robert Strasenburg, Kierownik Wydziału Ptaków wrocławskiego zoo.
– W naturze żerują one głównie w zbiornikach słonowodnych, a woda słona wpływa też korzystnie na ich nogi – dodaje Robert Strasenburg.
Flaming flamingowi nierówny
Nasze flamingi to konkretnie czerwonaki różowe – największe ze wszystkich gatunków flamingów. Żyją w naturze w Afryce i Azji, ale jak wszystkie flamingi, poszukują zbiorników słonych jako żerowisk. Ich dzioby są przystosowane do przecedzania wody, z której wyławiają m.in. algi, plankton, małe skorupiaki (np. krewetki solankowe). Znajdujące się w nich karotenoidy, czyli pigmenty, wpływają na różowawą barwę upierzenia flamingów. Flamingi potrzebują także do życia oczywiście wody słodkiej, którą piją.
Plansze edukacyjne na pawilonie flamingów pokazują różne gatunki tych ciekawych ptaków. Różnią się one od siebie wielkością, zasięgiem występowania, czy też intensywnością koloru upierzenia. Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się, gdzie flaming ma kolano, także się coś znajdzie. To, co wielu z nas ma za kość strzałkową flamingów, jest już ich… stopą.
Mat. Pras./Inf. wł.