To hasło towarzyszyło smoleckiemu piknikowi rodzinnemu. I choć często łatwo się mówi, a w praktyce jest z tym różnie, tak Smolec zaprzecza temu stwierdzeniu. Tam Kościół jest żywy i otwarty na każdego. I właśnie to było widać podczas festynu. Zapraszamy do wysłuchania relacji z 3. festynu rodzinnego zorganizowanego przez Parafię pw. Narodzenia NMP w Smolcu.
Podczas niedzielnego festynu rodzinnego w Smolcu, wszyscy przybyli mieli okazję miło spędzić czas ze sobą, ale też i z Panem Bogiem. Jak zapowiadał pan Tomasz Soróbka, dobra pogoda została zamówiona i taka też była.
To, że Smolec jest bardzo rozśpiewaną parafią wiadomo już od dawna. Jednak takie wydarzenia jak festyn parafialny jeszcze bardziej to podkreślają. O tym jak to jest z muzyką w parafii mówi proboszcz – ks. Jarosław Witoszyński.
Na festyn parafialny została też przygotowana specjalna piosenka.
Podążając słowami piosenki o festynie, Radio Rodzina trafiło do pomarańczowego namiotu, gdzie można było poznać wspólnoty oraz ich członków. Przy parafii działa min. Margaretka i Grupa św. Józefa, o których opowiada pani Marzena.
Wielką popularnością cieszy się kawiarenka parafialna, która działa co niedzielę. Można do niej przyjść na ciasto i kawę oraz by porozmawiać z innymi parafianami. O tym jak ona działa mówi pani Marzena.
Podobno kawiarenkę lubi odwiedzać bp Małyga.
A jak podobało się na festynie parafianom i gościom?
A co powiedzieli najmłodsi?
W czasie niedzielnego festynu można było zobaczyć żywy smolecki kościół. Nie jest on zamknięty na nowe osoby, wręcz przeciwnie. Członkowie smoleckich wspólnot zapraszają wszystkich do przyjścia, zobaczenia i włączenia się w ich działania.
Posłuchaj relacji:
Część 1
Część 2
Część 3
Fotorelacja z festynu
fot. N. Wójcik