14 czerwca po raz drugi obchodzony jest Dzień Pamięci o Ofiarach Sowieckich Deportacji, który stał się oficjalną uroczystością w Europie ustanowioną przez Parlament Europejski. We Wrocławiu uroczystości odbyły się w Sanktuarium Golgoty Wschodu przy ul. Wittiga 10.
Dziś przypada Dzień Pamięci o Deportowanych przez Związek Sowiecki. Masowym przesiedleniom w latach 40. XX wieku wieku poddani byli Polacy, Łotysze, Litwini, Ukraińcy, Estończycy czy mieszkańcy Nadniestrza. Zsyłani w głąb Syberii i Kazachstanu mieli zasiedlać tamtejsze ziemie, pracując w urągających warunkach na rzecz Związku Radzieckiego. Po latach pojawiła się możliwość powrotu (repatriacje). Rodacy byli przesiedlani na tzw. Ziemie Odzyskane, czyli Dolny Śląsk czy Pomorze.
– Rodziny Sybiraków na Dolnym Śląsku są i działają bardzo aktywnie. Warto to robić. Oni są nośnikami tej historii, która powoli znika. Najpierw przeżyli gehennę zesłania na Sybir, potem przez czterdzieści lat trzymano im knebel na ustach, a teraz powoli odchodzą. – zauważa Jan Zagwojski z Golgota Wschodu we Wrocławiu – Centrum Historii Zajezdnia.
– Jesteśmy wdzięczni Stowarzyszeniu Pamięci Sybiru, Związkowi Sybiraków. Oni nieustannie wysyłają emisariuszy, którzy kultywują tę tradycję, opowiadają o sobie i swoich doświadczeniach. – dodaje.
Rozmowa o przesiedleniach i powrotach w piątek 14 czerwca po godz. 14:00.
Posłuchaj:
Cz. 1.
Cz. 2.
Cz. 3.
Rozmawiała Daria Detlaf