Zwykły przypadek spotkał nas w poniedziałek z s. Wirginią ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Maryi Nieustającej Pomocy. Siostra wypełniała worki piaskiem po to, by przewieźć je do Domu Pomocy Społecznej przy ul. Grunwaldzkiej 104. Jak nam powiedziała ze łzami w oczach – DPS znajduje się na obszarze zagrożonym zalaniem przez co musi ona chronić podopiecznych.
We wtorek odwiedziliśmy s. Wirginię i Dom Pomocy Społecznej, w którym jest dyrektorką. Jak powiedziała, w poniedziałek jeszcze się bała, ale teraz, gdy przychodzą ludzie, by pomóc, jest zbudowana.
S. Wirginia opowiedziała jak przygotowują DPS na sytuację kryzysową.
W DPS-ie przebywają na stałe 73 panie.
W trosce o zdrowie podopiecznych opiekunowie nie mogą powiedzieć jak wygląda sytuacja we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku.
Na ten moment do DPS-u przy ul. Grunwaldzkiej 104 przybyło 6 wolontariuszy. Jak mówi siostra, z zabezpieczaniem obiektu powinni dać sobie radę. Pomoc jednak będzie potrzebna też później – w sytuacji kryzysowej.
Z powodu sytuacji jaka jest we Wrocławiu, ale i przez choroby w DPS-ie brakuje personelu. S. Wirginia mówi, że jeśli ktoś chciałby pomóc przy opiece nad podopiecznymi, to również jest mile widziany.
Jeśli ktoś chce włączyć się w pomoc w DPS-ie prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek MNP, wystarczy zadzwonić na numer 71 328 19 49, albo po prostu podejść na ul. Grunwaldzką 104 we Wrocławiu.
Posłuchaj rozmowy: