Samorządowcy z regionu oraz przedstawiciele jednostek organizacyjnych zajmujący i specjalizujący się w tematyce ochrony środowiska uczestniczyli w wizycie studyjnej w Tallinnie, w trakcie której odwiedzili elektrownię IRU oraz spalarnię EKT Ecobio. Celem drugiej edycji już projektu jest poszerzenie wiedzy i promocja ekologicznych rozwiązań z zakresu segregacji i utylizacji odpadów, stosowanych w regionach Unii Europejskiej oraz edukacja w zakresie bezpieczeństwa i innowacyjności tego typu rozwiązań.
Wymiana doświadczeń delegacji z Dolnego Śląska w Estonii
Uczestnicy ekologicznego projektu odwiedzili Elektrownię IRU, która jest kogeneracyjną elektrownią ulokowaną we wsi Iru, Maardu, w Estonii. Jej właścicielem jest Enefit Green, a spółką zależną jest EesƟ Energia. Elektrownia posiada moc grzewczą 698 MWt. Pierwszy oddział elektrowni został uruchomiony w 1978 roku i początkowo działała jako kotłownia. W 1980 roku została przekształcona w kogeneracyjną elektrownię. IRU ma trzy oddziały z mocą 80 MWe, 110 MWe oraz 17 MWe. Podstawowym paliwem oddziałów 1 i 2 jest gaz ziemny, a rezerwowym paliwem jest olej opałowy. Trzeci oddział jest zasilany komunalnymi odpadami mieszanymi. Całkowita moc produkcyjna wynosi 207 MW prądu, 661.5 MWth gorącej wody oraz 162 pary wodnej. W trybie kogeneracji moc grzewcza wynosi 398 MWt. Iru dostarcza ciepło do Maardu, Lasnamäe i centralnych dzielnic Tallina.
Marek Tull – (Programme Director Electrical Power Engineering and Mechatronics Institute at TalTech) mówi, jakie rozwiązania zostały zastosowane w elektrowni. – IRU jest przyjazna środowisku, działamy zgodnie z przepisami nałożonymi przez Unię Europejską, zaznacza.
Raimo Oinus, (Communication Manager), kierownik komunikacji podkreśla, że elektrownia powstała w latach 70-tych ubiegłego roku. Mieszkańcy nie sprzeciwiali się powstaniu zakładu, gdyż zostali dobrze poinformowani o funkcjonowaniu obiektu.
Nina Laansoo – tłumaczka, która od ok. 40 mieszka w Estonii, nieopodal zakładu mówi, że jako mieszkanka nie odczuwa żadnych niedogodności związanych z elektrownią.
– Po raz kolejny mamy dowód na to, że nie możemy marnotrawić odpadów. Urząd Marszałkowski szuka rozwiązań i wychodzi naprzeciw wyzwaniom, przykładem tego jest nasza delegacja. Taka instalacja powinna powstać w okolicach Wrocławia czy Legnicy, zaznacza Piotr Karwan – Wiceprzewodniczący Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Radny Woj. Dolnośląskiego.
Wśród uczestników delegacji był Dawid Stachura – wójt Gminy Miłkowice, który podzielił się swoimi wrażeniami z pobytu w Estonii. – Ważna jest edukacja w tym zakresie i jest to wyzwanie dla obecnych władz wszystkich szczebli, podkreśla.
Delegacja odwiedziła także EKT ECOBIO (Maardu, Estonia), która wykorzystuje odpady organiczne z gospodarstw domowych jako surowiec do produkcji rafinowanego biometanu i nawozów organicznych. Produktem ubocznym jest nawóz naturalny służący do ulepszania jakości gleby. EKT Ecobio Maardu jest wyjątkową instalacją biogazową. Całkowita inwestycja w instalację EKT Ecobio wyniosła 14 milionów euro. Projekt otrzymał 3,9 mln euro wsparcia ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Biometan z instalacji jest wykorzystywany jako paliwo do autobusów gazowych komunikacji miejskiej w Tallinie.
Kalle Grendys – (Development Manager), kierownik wydziału rozwoju podkreśla, że zakład jest całkowicie zautomatyzowany. Pracuje w nim tylko 6 osób. – Tylko w ubiegłym roku na biogazie powstałym w naszym obiekcie autobusy w Tallinnie przejechały 6,5 mln kilometrów, zaznacza.
Z jakim doświadczeniem z pobytu w Estonii wyjeżdża Mariusz Warowy – burmistrz miasta i gminy Lubomierz?
Grzegorz Kubicki – zastępca dyrektora Departamentu Ochrony Środowiska UMWD mówi o głównym celu projektu, w którym uczestniczą przedstawiciele samorządu Dolnego Śląska.
Przedstawiciele z regionu odwiedzili także Urząd Miasta w stolicy Estonii oraz Ministerstwo Klimatu. Spotkali się także z konsul RP w Tallinnie – Anną Pełką.
Warto wspomnieć, że na rynku estońskim działa m.in. Orlen. Waldemar Król z Polsko-Estońskiej Izby Gospodarczej zaznacza, że paliwowy potentat jest fundamentem bezpieczeństwa energetycznego tego kraju.
Izba zrzesza dziś ponad 40 firm.
Projekt, w którym uczestniczyli przedstawiciele z Dolnego Śląska jest dofinansowany w 90% ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Projekt potrwa do końca roku. Do tej pory przedstawiciele odwiedzili już Niderlandy, Włochy, Belgię czy Szwecję. Kolejne wizyty studyjne są zaplanowane w Holandii i Austrii.