Poseł P. Hreniak: 11 listopada poznamy kandydata na urząd prezydenta
8 października 2024fot. Patrycja Jenczmionka
Kto byłby obecnie najlepszym kandydatem na prezydenta RP z ramienia PiS? Czy dojdzie do fuzji PiS i Suwerennej Polski? I w której partii PiS czy PO są tłuściejsze koty? – pytamy posła na Sejm Pawła Hreniaka (Prawo i Sprawiedliwość).
Nie zapadła jeszcze decyzja, kogo Prawo i Sprawiedliwość wystawi jako kandydata w wyborach prezydenckich. Na giełdzie nazwisk pojawiają się szef klubu PiS, wiceprezes partii Mariusz Błaszczak, prezes IPN Karol Nawrocki, europoseł i były kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński, a ostatnio do grona tego dołączył jeszcze były wiceszef MSZ oraz szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP, poseł Marcin Przydacz.
-Poczekajmy na decyzję. Poznamy ją najprawdopodobniej w okolicach 11 listopada, mówi poseł na Sejm Paweł Hreniak.
Jaki powinien być to kandydat?
Poseł punktuje także potencjalnych kandydatów na urząd prezydenta RP.
12 października na kongresie zjednoczeniowym PiS-u i Suwerennej Polski ma dojść do fuzji obu partii. –Jest na to ogromna szansa (…). Głównym niszczycielem tego, co budowaliśmy przez 8 lat jest dzisiejsza koalicja, dlatego musimy się jednoczyć. Jestem zwolennikiem tego ruchu, mówił Paweł Hreniak.
Europoseł Michał Dworczyk, bliski współpracownik byłego premiera Mateusza Morawieckiego jest przeciwnikiem połączenia Prawa i Sprawiedliwości z Suwerenną Polską. -W moim przekonaniu to środowisko (Suwerenna Polska — red.) w dużej mierze jest winne przegranych wyborów w 2023 r. — stwierdził w TVN24.
Dworczyk uważa, że w środowisku Suwerennej Polski „z jednej strony jest bardzo dużo wartościowych ludzi”, ale „z drugiej strony w kierownictwie jest sporo osób, które są cyniczne, radykalne i nastawione na swój indywidualny albo partyjny interes polityczny”.
Po zjednoczeniu partii wśród wiceprezesów partii znajdą się najprawomocniej Zbigniew Ziobro oraz Patryk Jaki.
Z posłem rozmawialiśmy także o ustawie ws. ludności cywilnej, rozliczeniach powodziowych, budżecie czy „tłustych kotach”.