Komenda Powiatowa Policji w Świdnicy wszczęła dochodzenie ws. zdarzenia, które miało miejsce 3 października ok. godz. 13 w pociągu relacji Świdnica Miasto – Wrocław Główny. Poszukiwany przez funkcjonariuszy mężczyzna na oczach pasażerów uderzył konduktorkę Kolei Dolnośląskich.
Tuż przed stacją Marcinowice Świdnickie konduktorka poprosiła będącego pod wpływem alkoholu pasażera o okazanie biletu. Mężczyzna oświadczył, że takiego nie posiada. Gdy został poinformowany, że musi go kupić oraz że zostanie obciążony dodatkową opłatą, zaczął być agresywny. Odmówił zakupu i opuszczenia pociągu w Marcinowicach Świdnickich.
Kopał konduktorkę, bo musiał zapłacić za bilet
Gdy pociąg dojechał na stację, konduktorka ponownie nakazała pasażerowi opuszczenie pojazdu. Mężczyzna zaczął wyzywać pracownicę Kolei Dolnośląskich, a następnie ją zaatakował – napastnik trafił w brzuch i twarz konduktorki. Poszkodowanej kobiecie z pomocą ruszyła druga konduktorka oraz pasażerowie. Pijany bandyta został wyciągnięty przez nich na peron. W dalszą trasę, w kierunku Wrocławia pociąg ruszył bez niego na pokładzie.
Dochodzenie w sprawie skandalicznego zdarzenia na pokładzie pociągu Kolei Dolnośląskich prowadzi policja.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa od poszkodowanej pracownicy Kolei Dolnośląskich. Dochodzenie w tej sprawie trwa. Zabezpieczyliśmy nagranie z monitoringu, który zarejestrował całe zdarzenie – informuje mł. asp. Michał Rzepecki z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. – Śledztwo prowadzone jest w kierunku naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz zniesławienia – dodaje oficer prasowy świdnickiej policji.
To nie jedyny akt przemocy wobec pracowników KD w ostatnim czasie. Dzień przed zdarzeniem w Marcinowicach Świdnickich, na stacji Środa Śląska gazem łzawiącym zaatakowany został konduktor w pociągu relacji Wrocław Główny – Zgorzelec. Powód agresji był podobny – mężczyzna nie posiadał ważnego biletu.
Kolejarz jest funkcjonariuszem publicznym!
W czerwcu 2023 r. znowelizowana została ustawa o transporcie kolejowym oraz o publicznym transporcie zbiorowym. Na podstawie wprowadzonych zmian ochroną objęci zostali członkowie drużyn konduktorskich, kierownicy pociągów, dyżurni ruchu, nastawniczy, zwrotniczy, ustawiacze, manewrowi, rewidenci taboru, automatycy, toromistrzowie, dróżnicy oraz pracownicy utrzymania porządku.
– Dzięki ubiegłorocznym zmianom w prawie członkowie obsady pociągu objęci są ochroną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych. Oznacza to, że każde naruszenie nietykalności cielesnej i godności osobistej naszych pracowników podczas wykonywania czynności służbowych, ścigane jest z urzędu przez prokuraturę – mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Ubiegłoroczna nowelizacja prawa pozwala czuć się bezpieczniej nie tylko kolejarzom. Zmiany dotyczą także pracowników innych publicznych spółek przewozowych, m.in. kierowców miejskich autobusów i tramwajów.
Agresorowi z Marcinkowic Świdnickich za napaść na pracownika Kolei Dolnośląskich grozi kara 12 lat więzienia.
mat. prasowe