Zakończyła się akcja ODROdzenie, której zwieńczeniem było wpuszczenie 1,5 miliona młodych rybek do Odry. Inicjatywa podjęta oddolnie przez Dominika Dobrowolskiego odbiła się szerokim i pozytywnym echem wśród społeczności mieszkającej nad Odrą, ale i nie tylko. – Nie przeszkadzajmy naturze, żeby się odradzała. Pomagajmy jej właśnie takimi akcjami – mówi wrocławski ekolog.
Dominik Dobrowolski to wrocławski ekolog, który wiele razy przemierzył Odrę kajakiem. To samo zrobił tuż po katastrofie, która wydarzyła się na rzece w 2022 roku. – Te pierwsze obrazki po katastrofie były tragiczne, były smutne. Jeżeli widzimy te zwierzęta nieżyjące na brzegach, to to jest straszne – mówi ekolog.
W odpowiedzi na to, co wydarzyło się na Odrze Dominik Dobrowolski zainicjował akcję ODROdzenie.
Akcja ODROdzenie miała kilka aspektów – wychodowanie narybku, który można będzie wpuścić do rzeki, ale też zebranie środków na ten cel. Jak mówi ekolog, jego inicjatywa została pozytywnie odebrana w społeczeństwie.
Swoją cegiełkę do odbudowy życia w Odrze dołożyli ludzie znad Warty. Wrocławskie zoo też wsparło tę inicjatywę.
Dzięki m.in. wspomnianym inicjatywom społecznym udało się zebrać 100 tys. złotych na wyhodowanie 1,5 miliona młodych rybek. Wpuszczenie ich do Odry zwieńczyło akcję ODROdzenie. Dominik Dobrowolski mówi jakie gatunki wzbogaciły życie w rzece.
Dominik Dobrowolski zachęca też, by włączyć się w działania na rzecz Odry i nie tylko, również w te na rzecz naszej planety, czworonogów czy sąsiadów. – Z jednej strony oczywiście zapraszam do kontaktu, do wspólnych działań, ale myślę, że też takie indywidualne inicjatywy są bardzo pozytywne – mówi ekolog.
Więcej na temat akcji ODROdzenie i Czysta Odra można znaleźć na Facebooku.
Na rozmowę z Dominikiem Dobrowolskim zapraszamy już w środę (20. listopada) po godz. 10:00!
Fot. Archiwum Dominika Dobrowolskiego