Na najbliższej sesji Rady Miasta Wrocławia radni będą głosować nad uchwaleniem Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP) dla terenu Klina Wojszycko-Jagodzińskiego. To warunek, jaki miasto musi spełnić, by otrzymać od rządowej agencji KOWR ponad 65 ha terenów zielonych i móc je zagospodarować. Poznaliśmy wstępne koncepcje „Zielonych płuc Wrocławia”.

– Jesteśmy na finiszu przygotowań gruntu, by pozyskać go od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa – wyjaśnia Michał Młyńczak, wiceprezydent Wrocławia.

Zgodnie z koncepcją Zielony Klin Południa Wrocławia stałby się przestrzenią, w której przyroda będzie na pierwszym planie. – Oprócz stref leśnych i parkowych przewiduje ona świadome gospodarowanie wodami opadowymi, w tym stworzenie suchych zbiorników retencyjnych. Udało się też wypracować dobre relacje z mieszkańcami, jak i z Lasami Państwowymi – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektor Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju UM Wrocławia.

Takiej skali parki są już we Wrocławiu, np. Park Tysiąclecia czy Park Szczytnicki, mający 100 ha. Teraz Jagodno-Wojszyce mogą zyskać „zielone Płuca” – zaznacza Jacek Mól, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.

Zgodnie z oczekiwaniami społecznymi, projekt zielonego klina przewiduje zachowanie ogródków działkowych „Azalia” i „Jedność” przy ul. Terenowej. Głosowanie radnych już w czwartek 27 lutego.