Zmiana czasu na letni – nie tylko godzina snu mniej. Ekspertka: „Nie wolno tego lekceważyć”
28 marca 2025
fot. Radio Rodzina
W nocy z soboty na niedzielę przestawiamy zegarki – wchodzimy w czas letni. Choć teoretycznie chodzi tylko o godzinę mniej snu, konsekwencje tej zmiany mogą być znacznie poważniejsze, niż się wydaje. Jak mówi dr hab. Helena Martynowicz prof. UMW, kierownik Laboratorium Snu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, wpływ zmiany czasu na nasz organizm jest znaczący i niekorzystny.
Zmiana czasu prowadzi do tzw. desynchronizacji zegarów biologicznych. To z kolei zaburza rytm dobowy – jeden z fundamentów zdrowego funkcjonowania. Jak tłumaczy prof. Martynowicz, skutkiem mogą być problemy z zasypianiem, nocne wybudzenia, obniżona jakość snu, a także zwiększone ryzyko zaburzeń sercowo-naczyniowych.
Zmiana czasu wpływa też na nasze funkcjonowanie za dnia. Przez kilka kolejnych dni po przestawieniu zegarków możemy być bardziej senni, zmęczeni, mieć problemy z koncentracją i podejmowaniem decyzji. Zdaniem ekspertki to nie jest najlepszy moment na ważne życiowe kroki.
Jak usłyszeliśmy, nie ma możliwości odespania czy wyspania się na zapas. Dlatego zapytaliśmy, czy da się przygotować organizm na zmianę czasu? Tak, ale trzeba zacząć wcześniej – najlepiej kilka dni przed zmianą.
Najbardziej narażone na skutki zmiany czasu są osoby z chorobami sercowo-naczyniowymi, zwłaszcza z nadciśnieniem tętniczym. W tym okresie zaleca się częstsze kontrolowanie ciśnienia.
Na koniec pozostaje pytanie, które wraca co roku: czy nie powinniśmy w ogóle zrezygnować z przestawiania zegarków? Zdaniem prof. Martynowicz – z perspektywy czysto medycznej, zdecydowanie tak. Oprócz zwiększenia ryzyka sercowo-naczyniowego i obniżenia jakości snu, jeszcze jeden czynnik powinien skłonić nas do rezygnacji z corocznego, dwukrotnego przestawiania zegarków.
Ekspertka podkreśla, że stabilność codziennego rytmu – stałe godziny snu, posiłków, aktywności fizycznej – wpływa bezpośrednio na nasze zdrowie i samopoczucie. A każda zmiana tego rytmu, nawet pozornie niewielka, może mieć realne konsekwencje.