Rzecznik rolników: Bobry i lokalni włodarze wszystkiemu winni
30 września 2024fot. Patrycja Jenczmionka
Dominik Nikody – rzecznik rolników z Powiatów Wrocławskiego i Oleśnickiego komentuje obietnice rządowe skierowane dla rolników, mówi o stratach rolników w wyniku powodzi, a także o solidarności po przejściu niszczycielskiego żywiołu.
Skala strat rolniczych w regionie
W wyniku powodzi, która nawiedziła Dolny Śląsk ucierpieli także rolnicy. Na terenach przyrzecznych w Kotlinie Kołodzkiej nawet 80-90 proc. upraw została zniszczona.
-Na ten moment trudno oszacować skalę, mówi Dominik Nikody – rzecznik Rolników z Powiatów Wrocławskiego i Oleśnickiego.
-Pomoc powinna już nastąpić, by zdążyć przed zimą – tak do zapowiedzi rządzących odniósł się rzecznik.
Resort rolnictwa zapowiada pomoc z programu „Odbudowa Plus” dla rolników. Wsparcie będzie wynosić ok. 5000 zł do hektara pola (niezebrane zboża, kukurydza, ziemniaki, soja oraz buraki cukrowe).
Czy produkty rolne podrożeją?
Były minister rolnictwa Janusz Piechociński twierdzi, że musimy się spodziewać podwyżek produktów rolnych. Takie samo pytanie zadaliśmy Dominikowi Nikodemu.
-Mogą wystąpić lokalne podwyżki, mówi rzecznik.
Rzecznika rolników pytaliśmy także, kto jest winny takiej skali powodzi?
-Najlepiej zgonić na lokalnych włodarzy, albo bobry – one są wszystkiemu winne.
Jest zapowiedź darmowego paliwa z Orlenu, dla tych, którzy przywożą produkty na tereny zalewowe. Ma zachęcić to większą liczbę osób do dostarczania pomocy dla powodzian.
Na rozmowę zapraszamy już jutro o godz. 8.10.