Mieszkańcy Ameryki wybierają dziś 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. O najwyższy urząd w USA walczą: obecna wiceprezydentka Kamala Harris oraz były prezydent Donald Trump. Radio Rodzina w ramach projektu Going Global 4.0 uczestniczyło w Targach TechCrunch w San Francisco, gdzie spotkało się z dziennikarką Magdaleną Gacyk. Analityczka trendów technologicznych mieszka w Dolinie Krzemowej od ponad dwóch dekad. Podzieliła się z nami sympatiami wyborczymi mieszkańców Kalifornii. „Kalifornia cały czas jest na niebiesko. Jest podgryzana przez republikańskie tendencje (…). Polacy w Kalifornii zagłosują fifty-fifty” – mówi dla naszej rozgłośni.

Kilka dni przed wyborami na ulicach widać pojedyncze akcenty wyborcze. Kilka straganów z gadżetami rywalizujących kandydatów o fotel prezydenta. – To nie jest rzeczywistość amerykańska, to jest rzeczywistość Doliny Krzemowej. Dolina Krzemowa to nie jest Ameryka. Kalifornia odstaje od mentalności stereotypowej, choć tutaj dużo się dzieje politycznie (…). Po raz pierwszy w historii ten region skręca w prawo. Idzie w kierunku Donalda Tumpa – komentuje dziennikarka.

– Kalifornia jest cały czas na niebiesko (…). Jest podgryzana przez republikańskie tendencje, dodaje dziennikarka.

Jak będzie wyglądała rzeczywistość Doliny Krzemowej po wygranej Kamali Harris, a jak w przypadku Donalda Trumpa? Gdyby wygrała kandydatka republikanów może Ameryka miałaby ustawiony urlop macierzyński. Jeśli wygrałby Donald Trump to niewidzialna ręka rynku kierowałaby wszystkim. Nastąpi większe rozwarstwienie społeczne. Wystarczy spojrzeć na San Francisco, gdzie na ulicach mieszka ok. 18 tys. bezdomnych, dodaje Magdalena Gacyk.

W Dolinie Krzemowej mieszka ok. 100 tys. osób pochodzenia polskiego. Czy wygra tożsamość amerykańska czy namiastka polskości? Jak głosują Polacy w Dolinie Krzemowej? – Pewnie głosować będą fifty-fifty – przewiduje analityczka trendów cyfrowych.

Dziennikarka mieszka w Dolinie Krzemowej od ponad 20 lat. Jak się mieszka Polakom za Oceanem na wschodnim wybrzeżu? – Dolina Krzemowa to nie tyle miejsce, ile stan umysłu.

Sondaże pokazują, że wyścig jest bardzo wyrównany. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, kto ostatecznie zwycięży w wyborach prezydenckich. Spośród czterech badań opublikowanych w przededniu wyborów w dwóch prowadziła Kamala Harris z przewagą 2 i 4 pkt procentowych, w jednym Donald Trump, mając zaledwie jeden punkt procentowy przewagi, a w ostatnim kandydaci mogli liczyć na takie samo poparcie.

Wszystko wskazuje na to, że stanach takich jak Floryda, Teksas czy Ohio wygra Donald Trump. W Kalifornii, Nowym Yorku czy Illinois – Kamala Harris. Największa zagadka polega jednak na tym, jak zachowają się mieszkańcy tak zwanych stanów wahających się, jak Pensylwania, Michigan czy Wisconsin, gdzie sondaże nie pokazują wyraźnego zwycięzcy.

inf. wł./IAR