Powoli kończy się świąteczny okres Wielkiej Nocy dla Polaków, ale Grekokatolicy, a zwłaszcza Ukraińcy, dopiero teraz przeżywają Wielki Tydzień. Jak różnią się te dwa obrządki, rzymskokatolicki i greckokatolicki? Jakie są tradycje i co zrobić, by ci, którzy uciekają przed wojną, jak najlepiej przeżyli swoje święta w naszym państwie? Opowiedział o tym w porannej rozmowie ks. Mateusz Demeniuk, wikariusz w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Pańskiego we Wrocławiu.

Wielkanoc to święto ruchome, ale za sprawą dwóch kalendarzy, juliańskiego i gregoriańskiego, tylko raz na jakiś czas zdarza się, że obchodzimy z Grekokatolikami wspólnie święta. W tym roku swoją Wielkanoc przeżywają dopiero teraz, tydzień po nas, co podkreślił także ks. Mateusz Demeniuk.

Istnieją jednak pewne podobieństwa, chociażby dotyczące Wielkiego Piątku.

Te święta jednak będą trudne, zwłaszcza, że w Ukrainie Wielkanoc to nawet bardziej rodzinne święta niż Boże Narodzenie.

Cała rozmowa: